Nie ma co rzeźbić tematu. Jednak nikt wyraźnie nie powiedział inwestorom, że średnioterminowy cel w mniemaniu spółki wynosi 10lat+
I większość dała się nabrać - bo w naszym mniemaniu średnioterminowy to był raczej 5-7 lat.
Jednak będąc bardziej świadomym tego co obserwuję i znając nieźle tematykę programowania niestety wyszło mi, że nasze i spółki widełki czasowe się nieco rozjeżdżają.
Nie jest to jakiś mocny zarzut dla spółki jednak gdyby spółka lepiej się komunikowała to jednym z komunikatów powinno być uświadomienie widełek czasowych. Być może Zarząd sam liczył na szybszą realizację celów. Branża jest jednak trudna a wymagania co do gier i płace rosną gwałtownie.
Spółka zna swój cel inwestorzy znają swoje oczekiwania i punkt styku mógłby być bardziej wyraźnie komunikowany.
Wracając do okresów między grami. Trzeba mieć świadomość w tych rozważaniach, że wielkość gier będzie rosła na pewno ilość pracy nad nimi. Wraz z tym będą rosły wielkości zespołów ale także długość procesu produkcyjnego. Duże gry wymagają dłuższego okresu testów.
Podsumowując nie ma szans aby spółka wydawała średnio co 15 miesięcy grę w aktualnej strukturze.
Miał działać zespół R$D. Wydaje się, że albo nie działa albo działa zbyt słabo. Moim zdaniem ten zespół powinien przygotowywać przedprototypy gier i na etapie prawie gotowego prototypu przekazywać zespołowi do produkcji.
Moim zdaniem także do struktury niebawem powinien być dołączony szkielet zespołu nr 4 który uzupełniłby lukę i skrócił średnie okresy między premierowe do 15 miesięcy.
Być może spółka będzie stosować taki schemat, że na kilka miesięcy przed premierą kilku istotnych ludzi będzie delegowanych do prototypowania kolejnej produkcji zespołu. Jednak to mogłoby się odbić na jakość końcowego produktu na finiszu przed premierą.
Czwarty zespół jeśli powstanie to raczej po premierze trzeciej gry i wymagałby zakupu dodatkowej powierzchni a siedziba jest na ok 350 osób. Po 100 na zespół + administracja itp to wyczerpuje miejsce. Jest to więc temat raczej na po 2026 roku.
Pozostanie sprawa zarządzania i koordynacji wielu zespołów poległ na tym już CIG. Zdaję sobie sprawę, że zarządzanie wieloma dużymi zespołami to trudny temat. Na zarządzaniu poległ nawet CDR .....
Dlatego wraca temat lepszej komunikacji. Mam nadzieję, że najbliższe miesiące w końcu zadowolę nas inwestorów. Gracze są najważniejsi ale to inwestorzy "zbudowali" spółkę. Też chyba powinno się o nich dbać.
