
Wielu z nas z pewnością dąży sentymentem Frostpunka i pozostałe gry spółki. Temat był już podejmowany i mieliście pomyśleć, nad formą wprowadzenia na rynek tego typu dóbr. Podjęte zostały jakieś decyzje?

Architektura aktualnych i przyszłych konsol jednak opiera się na rozwiązaniach PC, więc tak jak p. Darek pisze, możliwe, że za jakiś czas portowanie straci rację bytu.baks pisze: ↑pn paź 21, 2019 11:48 am Moim zdaniem możliwości jest kilka
- wydają na obecne platformy - bo nowych będzie za mało ...![]()
- wydają na stare bo będą raczej na pewno kompatybilne i na nowym sprzęcie zagra się lepiej
- wydają na stare a po roku będzie duże DLC podrasowujące parametry pod nowe konsole
jest jeszcze inna opcja jeśli gość z Trigona ma rację i gra wyjdzie w 2022 to mogą się pokusić o dołożenie jeszcze 5 mln do kosztów i wydanie na nowe i stare konsole - choć nie wierzę w wydanie na wszystkie.
Choć może jest taki pomysł i nastąpił przeciek i stąd taka ocena terminu. W tej wersji termin premiery byłby ze wszech miar uzasadniony przy pracach nad 4 wersjami.
Znając spółkę nie zdecydowałaby się na jednoczesne prace nad 4 wersjami.
Jeśli już to być może będą pracować pod stare konsole z późniejszym update lub na nowe z downgradem pod stare konsole a później wypuszczą już "pełną wersję".
Praca nad 4 wersjami to dużo więcej czasu i znaczne podniesienie kosztów. Dlatego będą albo tylko na stare a ewentualnie później updae lub downgrade z nowych na stare.
Nadchodząca konsola Sony ma zaoferować zupełnie nowe możliwości. Mówimy o dużo wydajniejszym procesorze, szybkim nośniku SSD i napędzie Blu-ray. Wraz z nową konsolą pojawi się także nowy pad.Rif pisze: ↑pn paź 21, 2019 1:44 pm
Niemniej trzeba i tak będzie dostosować produkt do danej platformy, bo same będą różnić się specyfikacją (przynajmniej w kolejnej generacji na to wygląda, że niewiele się zmieni).
To dostosowanie to też pewien haczyk marketingowy. Zdaje się, że Frostpunk został ustawiony na sztywno i wersja PS4/Pro nie różni się niczym, tj. nie wykorzystano nadwyżek sprzętowych.
Jak wiemy nowa generacja bujająca się na SSD ma zrewolucjonizować wiele elementów i wypuszczenie produktu archaicznego na PS5 ze wsteczną kompatybilnością nie musi być entuzjastycznie przyjęte przez graczy.
No i w nawiązaniu do reko Trigona. Jeśli faktycznie pójdzie tak źle, to 1,5 roku nowej generacji wiele już będzie zmieniać na rynku. Co innego jeśli P8 ukaże się w H1'21. Wtedy faktycznie nie ma co się ekscytować.