Tu dyskutujemy o biznesie. O Grach od strony biznesowej też.
Po prostu ta branża jest trudno przewidywalnapieniek pisze:Z drugiej strony ludzie z 11 bit wydaja się troszkę zbyt zdystansowani do swoich produktów i oczekiwań wobec nich.
Prywatnie jestem do TWoM nastawiony niezmiernie entuzjastycznie, zwłaszcza że miałem okazję grać w kilka buildów.A ja myślę, że gdyby byli hiper-entuzjastycznie nastawieni do swoich produkcji to w przypadku niepowodzenia inwestorzy mieliby uzasadnione pretensje do zespołu/spółki. Temat TWoM jest niesamowicie nośny ale mam wrażenie, że nie do końca wykorzystywany jak do tej pory. Mam nadzieje, że wszystko jeszcze przed nami i spółka nie chciała się "wystrzelać" ze wszystkich pomysłów.pieniek pisze:Z drugiej strony ludzie z 11 bit wydaja się troszkę zbyt zdystansowani do swoich produktów i oczekiwań wobec nich.
Co do misji zwiadowczo-zdobywczych to bym tego nie robił bo zaraz wyjdzie nam kolejny klon CoD, a w rzeczywistości cywile raczej nie siegaja po broń i nie wykonuja misji wojskowych.To nie do końca prawda, "resource'y" mają to do tego, że się bardzo szybko wyczerpują - na początku nic nie masz "zbudowanego", jak zbudujesz łóżko to już nie masz drewna żeby zapalić w piecu później jak będzie zimno.W jakimś komentarzu dotyczącym gry przeczytałem że wadą jej jest zbyt szybka możliwość zebrania niezbędnych rzeczy. Przeszukanie lokacji startowej odwiedziny handlarza powodują ze JUŻ się nabywa duże ilości potrzebnych artykułów
Każdy bohater ma określoną pojemność plecaka, np. 10, 12, 15 a produkty są pogrupowane (prawdo podobnie wg. wagi) - czyli np możesz w jednym slocie zmieścić 5 itemów typu woda czy lekarstwa ale już tylko 2 itemy typu drewno. Jeśli człowiek jest zmęczony lub ranny to po prostu wolniej się porusza.Troszkę dziwnym wydaje się tez możliwość DUŻEGO udźwigu poszczególnych bohaterów gdy zbierają 30 kawałków drewna czy 40 + dodatkowe ITEMY. To wydaje się mało realistyczne jeśli człowiek jest głodny znużony niewyspany i zmęczony.
Twórcy i recenzencji wielokrotnie powtarzali, że to nie jest prosta gra - i tak jest naprawdę. Tak jak na prawdziwej wojnie na początku nie jest tak źle - każdy ma zapasy jakiegoś jedzenia, może nie jest zimno itp. ale potem zapasy jedzenia się kurczą i to wszystkim - trzeba o nie bardziej walczyć, niektórzy dostają broń, pojawia się agresja u ludzi oraz inne problemy. Z dania na dzień jest coraz gorzej - i tak jest też w TWoM.Łatwość dostępność zdobywania rzeczy (nawet handlarz sam przychodzi do ciebie z pełnym wyborem artykułów) jest dla mnie czymś mocno niezrozumiałym jeśli chcieliście oddać dramatyzm sytuacji ludzi którzy tkwią w samym epicentrum konfliktu. CZY w sarajewie tak było czy w dubrowniku i wielu innych niszczonych i niebezpiecznych miejscach ,tak było że handlarze stukali do drzwi ludzi oferując pełne spektrum artykułów od sasa do lasa OD broni poprzez deski i żywność + dodatkowe unikalne itemy jak komponenty do radia itp.
