Raport za III kw
: śr lis 18, 2020 2:47 pm
Dzień dobry,
panie Darku przed wszystkim gratuluję świetnych wyników, szczególnie w okresie bez premier (za wyjątkiem dodatków), rdr wygląda to świetnie (choć oczywiście biorę poprawkę na zmianę sposobu księgowania IP box). Niezmiennie jednak będę się upierał, że komunikacji przyszłych wydarzeń po prostu nie ma. Tutaj nie chodzi o rozpoczęcie kampanii marketingowej danego produktu, ale jakiekolwiek informacje o tym jak może takowa przebiegać, screen, cokolwiek. Czy wam zależy na tym by kurs po wydaniu kolejnej świetnej gry rósł po kilkaset%, (co sprzyja spekulacją) czy też aby budował wartość przez długi czas po trochu, a przy premierze ewentualnie robił "sprawdzam"? Tak naprawdę, inwestor długoterminowy wie o spółce tylko to co już się wydarzyło, co nie sprzyja inwestowaniu (z prespektywą do przodu) długoterminowemu. Ja wiem jaka jest polityka spółki, jednak czasy się zmieniają, więc powinniście być bardziej elastyczni. Nawet Warren Buffet który ostatnio był tu na forum przywołany, lekko zmienił w tym roku swoje podejście, a już jakiś czas temu mimo zapewnień, że branży technologicznej nie rozumie zaczął w nią inwestować. Z ponad przeciętnymi efektami. Moim zdaniem potencjał firmy jest nie uwzględniony w jej wycenie i market cap jest niedoszacowany. Proszę spojrzeć na spółki z WIG games (wyłączając CIgames, bo to inna bajka), co się stało na przestrzeni 2-3 lat z ich kursem. Czy nagle potencjał i wyniki TSG stały się 6krotnie wyższe od 11bit? Nie sądzę. Czy może to zasługa dywidend (które zaczęły się pojawiać w PLW, CDR, TSG) Nie sądzę. Takie mamy realia na rynku, że o inwestorów trzeba zabiegać, polska giełda ma najwięcej przedstawicieli z branży gamdev na świecie i naprawdę konkurencja jeśli chodzi o pozyskiwanie kapitału jest wielka. Ja wiem, że dobry produkt się zawsze broni, jednak wraz z ekspozycją spółek rośnie prawdopodobieństwo zrobienia dobrego produktu gdzie indziej. A jak wiadomo longtermowca ciężko będzie skłonić do powrotu, jeśli znalazł inną perełkę. Podejście do komunikacji i marketingu w 11bit w jakimś stopniu przypomina podejście Nokii, odnośnie zmian. Mieli genialne produkty i nie potrafili iść z duchem czasu, nie potrafili się bardziej otworzyć i dopasować do zmieniających okoliczności rynkowych. Nie bądźcie jak Nokia bądźcie jak Apple!!!
panie Darku przed wszystkim gratuluję świetnych wyników, szczególnie w okresie bez premier (za wyjątkiem dodatków), rdr wygląda to świetnie (choć oczywiście biorę poprawkę na zmianę sposobu księgowania IP box). Niezmiennie jednak będę się upierał, że komunikacji przyszłych wydarzeń po prostu nie ma. Tutaj nie chodzi o rozpoczęcie kampanii marketingowej danego produktu, ale jakiekolwiek informacje o tym jak może takowa przebiegać, screen, cokolwiek. Czy wam zależy na tym by kurs po wydaniu kolejnej świetnej gry rósł po kilkaset%, (co sprzyja spekulacją) czy też aby budował wartość przez długi czas po trochu, a przy premierze ewentualnie robił "sprawdzam"? Tak naprawdę, inwestor długoterminowy wie o spółce tylko to co już się wydarzyło, co nie sprzyja inwestowaniu (z prespektywą do przodu) długoterminowemu. Ja wiem jaka jest polityka spółki, jednak czasy się zmieniają, więc powinniście być bardziej elastyczni. Nawet Warren Buffet który ostatnio był tu na forum przywołany, lekko zmienił w tym roku swoje podejście, a już jakiś czas temu mimo zapewnień, że branży technologicznej nie rozumie zaczął w nią inwestować. Z ponad przeciętnymi efektami. Moim zdaniem potencjał firmy jest nie uwzględniony w jej wycenie i market cap jest niedoszacowany. Proszę spojrzeć na spółki z WIG games (wyłączając CIgames, bo to inna bajka), co się stało na przestrzeni 2-3 lat z ich kursem. Czy nagle potencjał i wyniki TSG stały się 6krotnie wyższe od 11bit? Nie sądzę. Czy może to zasługa dywidend (które zaczęły się pojawiać w PLW, CDR, TSG) Nie sądzę. Takie mamy realia na rynku, że o inwestorów trzeba zabiegać, polska giełda ma najwięcej przedstawicieli z branży gamdev na świecie i naprawdę konkurencja jeśli chodzi o pozyskiwanie kapitału jest wielka. Ja wiem, że dobry produkt się zawsze broni, jednak wraz z ekspozycją spółek rośnie prawdopodobieństwo zrobienia dobrego produktu gdzie indziej. A jak wiadomo longtermowca ciężko będzie skłonić do powrotu, jeśli znalazł inną perełkę. Podejście do komunikacji i marketingu w 11bit w jakimś stopniu przypomina podejście Nokii, odnośnie zmian. Mieli genialne produkty i nie potrafili iść z duchem czasu, nie potrafili się bardziej otworzyć i dopasować do zmieniających okoliczności rynkowych. Nie bądźcie jak Nokia bądźcie jak Apple!!!