Dzień dobry
Spółka regularnie spotyka się z analitykami i zarządzającymi, którzy na tej podstawie budują projekcje/prognozy finansowe oraz wydają rekomendacje dla swoich klientów. W trakcie spotkań nie są im przekazywane żadne poufne/cenotwórcze informacje bo oznaczałoby to łamanie regulacji giełdowych., według których wszyscy akcjonariusze mają równy dostęp do informacji a wszystkie cenotwórcze informacje przekazywane są przez system ESPI. Nie możemy brać odpowiedzialności za to, że analityk z luźnej rozmowy wyciąga wnioski, że jedne zdarzenia z "życia" Spółki wydarzą się wcześniej a inne później i wpisuje je do tworzonego modelu finansowego. To jego własna interpretacja. Taką ma pracę.
Co do wersji konsolowej "Frostpunka" to nigdy nie podawaliśmy konkretnej daty premiery gdy a jedynie wyrażaliśmy intencję, że trafi do sprzedaży w 2018 roku. I tego się trzymamy choć nie ukrywamy, że harmonogram staje się napięty a bufor czasowy zarezerwowany na certyfikację zawęża się. Gdy będziemy znali termin premiery konsolowej wersji "Frostpunka" podamy go do informacji publicznej.
Pozdrawiamy.
Frostpunk
Może i tak, ale jak pisałem wcześniej wzrost to jedno a inwestycja LT to drugie. Jeśli inwestuje w spółkę oszczędności, lokujesz w niej kapitał to chcesz wiedzieć co się w niej dzieje. Tym bardziej irytujące jest to, że dla małych info są niedostępne i chronione, że względu na marketing. A anale maja wszystko na tacy i bez krempacji się tym dzielą.
Jeśli masz zastrzeżenia do polityki informacyjnej spółki to albo bierzesz ryzyko na klatę, albo ograniczasz zaangażowanie. A tu płacz.-bART- pisze: ↑pn lip 30, 2018 10:04 amMoże i tak, ale jak pisałem wcześniej wzrost to jedno a inwestycja LT to drugie. Jeśli inwestuje w spółkę oszczędności, lokujesz w niej kapitał to chcesz wiedzieć co się w niej dzieje. Tym bardziej irytujące jest to, że dla małych info są niedostępne i chronione, że względu na marketing. A anale maja wszystko na tacy i bez krempacji się tym dzielą.
Dokładnie, płacz, zero argumentow, brak opinii i obrzucanie mięsem.Eleven pisze: ↑pn lip 30, 2018 11:59 amJeśli masz zastrzeżenia do polityki informacyjnej spółki to albo bierzesz ryzyko na klatę, albo ograniczasz zaangażowanie. A tu płacz.-bART- pisze: ↑pn lip 30, 2018 10:04 amMoże i tak, ale jak pisałem wcześniej wzrost to jedno a inwestycja LT to drugie. Jeśli inwestuje w spółkę oszczędności, lokujesz w niej kapitał to chcesz wiedzieć co się w niej dzieje. Tym bardziej irytujące jest to, że dla małych info są niedostępne i chronione, że względu na marketing. A anale maja wszystko na tacy i bez krempacji się tym dzielą.
A tak na poważnie, oczywiście, że mam zastrzeżenia, co nie zmienia faktu, że robią świetna robotę, jeśli chodzi o produkcje i coraz lepsza jeśli chodzi o wydawnictwo. Natomiast sposób traktowania swoich akcjonariuszy którzy inwestując kapitał kilka lat temu pomogło w rozwoju firmy pozostawia wiele do życzenia i to powinno się zmienić. Tym bardziej, że wchodząc na giełdę upublicznia się spółkę i nie zapominaj o tym. Jeśli chcą być duża, prężna i wzorowo spolka muszą poprawić komunikację
Dzień dobry
China JOY, największa "growa" impreza za Wielkim Murem, to doskonała okazja, żeby z naszymi tytułami zaistnieć na tamtejszym, dość hermetycznym rynku. To również doskonała okazja do spotkań z graczami, lokalnym biznesem i mediami, które często piszą o naszych produktach ale ich materiałów, ze względu na barierę językową, nie sposób "wyguglać" .
Chińczycy mogą kupować "Frostpunka" przez Steam i inne platformy globalne. Statystyki pokazują, że robią to masowo. Przypomnę też, że wersję chińskojęzyczną ma "Moonlighter", który na chińskim rynku będzie sprzedawany przez Tencenta. Podobny scenariusz (chińskojęzyczna wersja plus wsparcie wiodącego, lokalnego partnera) szykujemy dla "Children of Morta". To najlepszy przykład, że traktujemy bardzo poważnie chiński rynek.
Wracając do "Frostpunka" to nigdy nie twierdziliśmy, że definitywnie zrezygnowaliśmy z wprowadzenia tej gry do bezpośredniej sprzedaży w Chinach. Prowadzimy, wspólnie z partnerami, nieustanne zabiegi w tym kierunku. Nie będziemy ukrywać, że temat jest bardzo trudny ale nie tracimy nadziei.
Pozdrawiamy.
China JOY, największa "growa" impreza za Wielkim Murem, to doskonała okazja, żeby z naszymi tytułami zaistnieć na tamtejszym, dość hermetycznym rynku. To również doskonała okazja do spotkań z graczami, lokalnym biznesem i mediami, które często piszą o naszych produktach ale ich materiałów, ze względu na barierę językową, nie sposób "wyguglać" .
Chińczycy mogą kupować "Frostpunka" przez Steam i inne platformy globalne. Statystyki pokazują, że robią to masowo. Przypomnę też, że wersję chińskojęzyczną ma "Moonlighter", który na chińskim rynku będzie sprzedawany przez Tencenta. Podobny scenariusz (chińskojęzyczna wersja plus wsparcie wiodącego, lokalnego partnera) szykujemy dla "Children of Morta". To najlepszy przykład, że traktujemy bardzo poważnie chiński rynek.
Wracając do "Frostpunka" to nigdy nie twierdziliśmy, że definitywnie zrezygnowaliśmy z wprowadzenia tej gry do bezpośredniej sprzedaży w Chinach. Prowadzimy, wspólnie z partnerami, nieustanne zabiegi w tym kierunku. Nie będziemy ukrywać, że temat jest bardzo trudny ale nie tracimy nadziei.
Pozdrawiamy.