Rzecznik tu nie ma nic do rzeczy - dostaje pieniądze za prezentowanie stanowiska spółki ... szkoda, że o tym nie wiesz
A tak ogólnie mi się decyzja podoba. Projekt był dość ambitny w tamtym czasie. Jednak mijają już prawie 3 lata i nic z tego nie wyszło. Może zerknijmy w PM była tam dość duża pozycja dotycząca GR. Jak można zobaczyć w raportach niewiele z tego wyszło.
I moim zdaniem to zdrowa męska decyzja. Jeśli projekt tak długo zasilany "kroplówką" pieniężną z kasy spółki nie zarabia na siebie i nie widać perspektyw zarobku z najbliższych miesiącach.... to nie ma się co oszukiwać i szkoda czasu i pieniędzy na pracowników których można wykorzystać z lepszym skutkiem.
Przyznam, że brak rentowności w tym roku już mnie martwił. Tak więc oceniam, że to odważna męska decyzja. Najgorsze byłoby dalsze reanimowanie nierentownego projektu.!!!
temat --- Games Republic
Dzień dobry
Rynek cyfrowej dystrybucji gier komputerowych jest bardzo konkurencyjny. Gdy wiosną 2014 roku Games Republic startował, wspomniany rynek nie był jeszcze aż tak mocno zdominowany przez Steam, który obecnie ma już w nim ponad 80-proc. udział. Zakładaliśmy wówczas, że nasza platforma może uszczknąć jakiś kawałek tego tortu oraz posłużyć do zbudowania bazy własnych, lojalnych klientów na nasze produkty. Przypomnę też, że GR mocno liczył na współpracę z youtuberami, z którymi był gotów dzielić się prowizjami w zamian za "napędzanie" klientów. Ten pomysł, mimo że unikalny na rynku, nie wypalił. W tej sytuacji intensywnie szukaliśmy czegoś, co mogłoby wyróżnić GR na rynku. Zmiany technologicze/graficzne i kolejne wersje językowe to zbyt mało, żeby GR mógł masowo przyciągać klientów. Do tego dochodzi problem z powiększaniem katalogu o ciekawe gry (hity). Deweloperzy nie są chętni, żeby współpracować z małymi sklepami, skoro Steam zapewnia im dotarcie do prawie całego rynku growego.
GR, tak jak pisaliśmy w kolejnych raportach kwartalnych, systematycznie zwiększał sprzedaż i być może, w perspektywie kilku kwartałów, byłby w stanie samofinansować się. Do tego czasu wymagałby jednak dalszego wspierania finansowego ze strony 11 bit studios co obciążałoby wyniki Grupy. W tej sytuacji Zarząd podjął decyzję o zamknięciu Games Republic co wprawdzie papierowo obciąży wyniki Spółki za 2016 rok ale powstrzyma stały, trwający już od ponad dwóch lat wypływ gotówki na finansowanie działalności platformy.
Pozdrawiamy.
Rynek cyfrowej dystrybucji gier komputerowych jest bardzo konkurencyjny. Gdy wiosną 2014 roku Games Republic startował, wspomniany rynek nie był jeszcze aż tak mocno zdominowany przez Steam, który obecnie ma już w nim ponad 80-proc. udział. Zakładaliśmy wówczas, że nasza platforma może uszczknąć jakiś kawałek tego tortu oraz posłużyć do zbudowania bazy własnych, lojalnych klientów na nasze produkty. Przypomnę też, że GR mocno liczył na współpracę z youtuberami, z którymi był gotów dzielić się prowizjami w zamian za "napędzanie" klientów. Ten pomysł, mimo że unikalny na rynku, nie wypalił. W tej sytuacji intensywnie szukaliśmy czegoś, co mogłoby wyróżnić GR na rynku. Zmiany technologicze/graficzne i kolejne wersje językowe to zbyt mało, żeby GR mógł masowo przyciągać klientów. Do tego dochodzi problem z powiększaniem katalogu o ciekawe gry (hity). Deweloperzy nie są chętni, żeby współpracować z małymi sklepami, skoro Steam zapewnia im dotarcie do prawie całego rynku growego.
GR, tak jak pisaliśmy w kolejnych raportach kwartalnych, systematycznie zwiększał sprzedaż i być może, w perspektywie kilku kwartałów, byłby w stanie samofinansować się. Do tego czasu wymagałby jednak dalszego wspierania finansowego ze strony 11 bit studios co obciążałoby wyniki Grupy. W tej sytuacji Zarząd podjął decyzję o zamknięciu Games Republic co wprawdzie papierowo obciąży wyniki Spółki za 2016 rok ale powstrzyma stały, trwający już od ponad dwóch lat wypływ gotówki na finansowanie działalności platformy.
Pozdrawiamy.
Dzień dobry,
Czy czynnikiem "wyzwalającym" decyzję o zamknięciu GR była dotacja o którą ubiegała się spółka dla GR (wiadomo, że oprócz dotacji projekt jest finansowany ze środków własnych) - inaczej mówiąc: biorąc dotację GR musiał by być "podtrzymywany" przez kolejne 2/3 lata?
Ile osób pracowało w GR? Czy osoby te mogą płynnie przejść do pionu produkcyjnego/wydawniczego Spółki?
pozdrawiam
Czy czynnikiem "wyzwalającym" decyzję o zamknięciu GR była dotacja o którą ubiegała się spółka dla GR (wiadomo, że oprócz dotacji projekt jest finansowany ze środków własnych) - inaczej mówiąc: biorąc dotację GR musiał by być "podtrzymywany" przez kolejne 2/3 lata?
Ile osób pracowało w GR? Czy osoby te mogą płynnie przejść do pionu produkcyjnego/wydawniczego Spółki?
pozdrawiam
Dzień dobry
Ciężko sobie wyobrazić scenariusz, że podmiot, który otrzymał dotację, po kilku tygodniach/miesiącach znika z rynku. Nie możemy zdradzać szczegółów umów dotacyjnych ale są w nich zapisane różnego rodzaju mechanizmy blokujące możliwość "fraudów", w tym poprzez szybkie wygaszenie działalności.
Zespół prowadzący GR liczył kilka osób. Ich dotychczasowe obowiązki dość luźno przystawały do tego, co jest potrzebne przy produkcji gier. Przyjrzymy się temu tematowi.
Pozdrawiamy.
Ciężko sobie wyobrazić scenariusz, że podmiot, który otrzymał dotację, po kilku tygodniach/miesiącach znika z rynku. Nie możemy zdradzać szczegółów umów dotacyjnych ale są w nich zapisane różnego rodzaju mechanizmy blokujące możliwość "fraudów", w tym poprzez szybkie wygaszenie działalności.
Zespół prowadzący GR liczył kilka osób. Ich dotychczasowe obowiązki dość luźno przystawały do tego, co jest potrzebne przy produkcji gier. Przyjrzymy się temu tematowi.
Pozdrawiamy.
Dzień dobry,
W komunikacie 4/2017 czytamy:
pozdrawiam
W komunikacie 4/2017 czytamy:
Czy brak ostatecznej umowy w zakładanym terminie oznacza, że Strony nie osiągnęły porozumienia i nie będzie sprzedaży GR?Intencją stron Listu Intencyjnego jest, żeby Umowa Ostateczna została zawarta nie później niż do dnia 28 lutego 2017 roku.
pozdrawiam
Dzień dobry
List intencyjny dotyczący zbycia GR, o którym informowaliśmy kilka tygodni temu, celowo nie zawierał daty jego ważności a jedynie sformułowanie, "że intencją stron jest...". Woleliśmy w ten sposób zostawić sobie czasową furtkę na dopracowanie niezbędnych dokumentów (prawnicy zawsze lubią "pogrzebać" przy umowie ).
Odpowiadając wprost na Pana pytanie możemy powiedzieć, że strony nadal wyrażają gotowość sfinalizowania transakcji dotyczącej GR. Jej parametry zostały już wynegocjowane. Czekamy jedynie, aż prawnicy stron skończą swoją pracę co nie powinno zabrać im wiele czasu (na to liczymy ).
Pozdrawiamy.
List intencyjny dotyczący zbycia GR, o którym informowaliśmy kilka tygodni temu, celowo nie zawierał daty jego ważności a jedynie sformułowanie, "że intencją stron jest...". Woleliśmy w ten sposób zostawić sobie czasową furtkę na dopracowanie niezbędnych dokumentów (prawnicy zawsze lubią "pogrzebać" przy umowie ).
Odpowiadając wprost na Pana pytanie możemy powiedzieć, że strony nadal wyrażają gotowość sfinalizowania transakcji dotyczącej GR. Jej parametry zostały już wynegocjowane. Czekamy jedynie, aż prawnicy stron skończą swoją pracę co nie powinno zabrać im wiele czasu (na to liczymy ).
Pozdrawiamy.